czwartek, 20 listopada 2008

Irlandia - Polska 2:3 Croke Park,Dublin - 19.11.2008

Towarzyski mecz pomiedzy reprezentacja Polski i Irlandii w Dublinie rozegrany w srode 19 listopada 2008 roku.... i ja na trybunach :) Powiem szczerze ze kibic ze mnie zaden, w sensie ubierania sie w stroje narodowe lub klubowe i wydzierania japy :) Ale musze przyznac ze bardzo mi sie podobalo, czlowieka wkreca jak siedzi na trybunach i oglada to wszystko z bliska. Siedzialem w sektorze w ktorym jakies 80 % stanowili Irole i po kazdym golu skakalem do gory. W ryja nie dostalem :) Sam stadion jest wypasiony, na 80 tys. ludzi, na meczu bylo jakies 50 tys. ale atmosfera byla w deche. Ponizej pare fotek z mojego stanowiska obserwacyjnego...



A tu taka sprytna rzecz, czyli monitorek wiszacy nad moja glowa gdzie mozna bylo zobaczyc powtorke z akcji,gola lub sklady obu zespolow...












I tak sie skonczylo, duzo bramek w tym rewelacyjna bramka Lewandowskiego, ale Roberta :) Nie wiedzialem ze Polacy potrafia takie gole strzelac :D Na trybunach pelno polskich kibicow i moge powiedziec ze doping byl caly czas, oczywiscie nie liczac przypadkow pijanego buractwa, ale to sie zawsze znajdzie. Generalnie super klimat i mam zamiar zaliczyc jeszcze kilka meczow na tym stadionie...

niedziela, 16 listopada 2008

Cats

Jako wielki fan i milosnik kotow postanowilem zamiescic jednego posta na ich czesc :) Fotki pochodza z dosc duzego kawalka czasu i sa poukladane zupelnie niechronologicznie, ale sa za to poukladane wedlug imion, takze krotka charakterystyka tez bedzie przy kazdym...


Ponizej moja kotka z Wroclawia, a raczej kotka naszej rodziny. Przywieziona przez mojego ojca w rekawku jakies 12 lat temu z Niemiec. Prawdziwy szwabski charakter, bandytka w kazdym calu ale nie nikt nie wyobraza sobie domu bez niej :) Pseudomim artystyczny - Tita



A tu mamy kotke ktora dosc czesto widuje i mialem okazje obserwowac jej rozwoj od "kuleczki" Teraz co prawda jej dosc duza "kulka" ale urocza bestyjka jest bardzo fajnym obiektem do obserwacji co widac na niektorych zdjeciach ponizej :) Kotek Eryka i Doroty - Irenka (kotek Irenka) :)











Tutaj mamy kotka ktorego widzialem tylko raz u mojej kuzynki, a z racji tego ze mialem aparat przy sobie to oczywiscie pstryknelem pare fotek :)


Ponizej postrach dzielnicy - kot Melkor :D Uroczy chudzielec mojej znajomej Madzi :)



Podczas wizyty dawno temu u moich znajomych w Dublinie zrobilem fotki pewnego bialego puchacza ktory przechadzal sie po plocie w ogrodku, na ostatnim zdjeciu wyglada bardzo groznie, ale tak naprawde to mu sie ziewalo :)



Ponizej Frankie Ramone z kotem o imieniu Dante, zamieszkaly jak widac we Wroclawskim Antykwariacie na ul.Szewskiej, kot, a raczej mol ksiazkowy ktory jedyny pozytek z ksiazek widzial w roli poslania...

U mojego dziadka znajduje sie prawdziwy raj dla kotow, maja cieplo w zimie, zawsze ktos im cos do jedzenia przyniesie, na zdjeciach ponizej jeden z "lokatorow"



Raz wracajac do domu bylem swiadkiem takiej oto sceny :) Cwaniak kot