Ponizej moja kotka z Wroclawia, a raczej kotka naszej rodziny. Przywieziona przez mojego ojca w rekawku jakies 12 lat temu z Niemiec. Prawdziwy szwabski charakter, bandytka w kazdym calu ale nie nikt nie wyobraza sobie domu bez niej :) Pseudomim artystyczny - Tita














Tutaj mamy kotka ktorego widzialem tylko raz u mojej kuzynki, a z racji tego ze mialem aparat przy sobie to oczywiscie pstryknelem pare fotek :)




Podczas wizyty dawno temu u moich znajomych w Dublinie zrobilem fotki pewnego bialego puchacza ktory przechadzal sie po plocie w ogrodku, na ostatnim zdjeciu wyglada bardzo groznie, ale tak naprawde to mu sie ziewalo :)
1 komentarz:
Coś na temat:
http://katanga.blox.pl/2008/12/nbsp.html
:-)
Prześlij komentarz