Moj znajomy Eryk pare dni temu podarowal mi 4 czarno-biale zdjecia oprawione w ramke. Originalne fotografie tylko cos w nich bylo dziwnego, ano to ze jestem na kazdym z nich :D Musze przyznac ze Eryk wykonal niezla robote w Photoshopie i mam teraz fajna pamiatke.
Jedzac lunch z chlopakami z 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej
Jako Polskie Commando na zdjeciu z dowodca majorem Smrokowskim
A tutaj same szychy mi sie trafily, general Sosabowski, general Browning i general Horrocks ktoremu salutuje :D
Okopy w Driel podczas wrzesniowych dni w Holandii 1944 roku. Podobno bardzo popularne byly wtedy jablka z okolicznych sadow wiec oczywiscie ja tez zagryzam :)
1 komentarz:
No to
H a s i o r k u
w dniu urodzin
wszystkiego
n a j l e p s z e g o !
Radości na co dzień,
spełnienia marzeń,
samorealizacji
i satysfakcji.
Tego Ci życzy
Twój Frans :-)
.
Prześlij komentarz